Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Retrospekcje

Dodano: 11/03/2017 - Numer 3 (133)/2017
Państwowi terroryści z materiałami wybuchowymi, młodzi PR-owcy z ministerstw i urzędów, wreszcie dziennikarze, niekiedy na podwójnych etatach – taka współdziałająca zgodnie drużyna to gwarancja sprawnego przeprowadzenia operacji specjalnej – czy będzie to likwidacja niewygodnej osoby, czy wysadzenie w powietrze budynku mieszkalnego, czy zamach na samolot. Lektura książki sprzed lat – mam przed sobą jej polskie wydanie z 2007 r. – zatytułowanej „Wysadzić Rosję”, autorstwa Aleksandra Litwinienki i Jurija Felsztyńskiego – robi dziś na polskim czytelniku zupełnie inne wrażenie niż wtedy. Opowieści Litwinienki o wysadzaniu na rozkaz rosyjskich władz bloków mieszkalnych były wtedy czymś szokującym, ale odległym. Wydarzenia rozgrywały się w kraju, do którego III RP nie wydawała się, mimo wszystkich wad, podobna. W latach 2010–2015 mieszkaliśmy w państwie, w którym uruchomiono bardzo wiele spośród opisanych przez Litwinienkę mechanizmów. Niedowiarkowie przypomnieć sobie powinni, z jakimi honorami przez prezydenta Komorowskiego i rządy PO oraz PSL przyjmowany był w Polsce Nikołaj Patruszew, główny mózg zbrodni opisywanych przez Litwinienkę. Jeśli ktokolwiek ma złudzenia, że Rosja odpuściła i na zawsze zrezygnowała z używania w ten sposób swojej agentury w III RP, jest naiwny. Ona będzie używana dokładnie w taki sposób, na jaki Moskwie pozwolimy. W zależności od stanu świadomości zwykłych Polaków o mechanizmach używanych przez Rosję. Gdy będzie ona duża, metody Rosji
     
8%
pozostało do przeczytania: 92%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze