Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Wilk w polskiej Stajni

Dodano: 03/12/2014 - Numer 11 (105)/2014
8 marca 1968 r. w Warszawie podczas manifestacji w obronie „Dziadów” studenci ścierali się z opłaconymi wódką i kiełbasą czosnkową „masami robotniczymi”. W starciach brali także udział poeci – Bohdan Urbankowski i Jerzy Tomaszkiewicz. Ten ostatni uraczył przeciwników długą, patetyczną tyradą na temat tego, że zdradzają Matkę Ojczyznę i nie mają poczucia przyzwoitości. – Ale w swoją wypowiedź wplótł tyle piętrowych, artystycznych bluzgów, że „robotnicy” wycofywali się rakiem, czapkując z podziwem i szacunkiem – wspomina Urbankowski. Przyjaciele wspominają jednak, że takie zachowanie było dla Tomaszkiewicza nietypowe – poeta zazwyczaj był tak poważny, że niekiedy budziło to wręcz kpiny. Tomaszkiewicz urodził się kilka tygodni przed powstaniem warszawskim, 24 czerwca 1944 r. w Łowiczu, jednak jego życie było związane przede wszystkim z Warszawą i z Trójmiastem. Do stolicy przeniósł się na studia, na Uniwersytecie Warszawskim ukończył historię i dziennikarstwo, mieszkał w akademiku, a nawet w dwóch – na Jelonkach i przejściowo na „Kicu”, czyli w akademiku przy ulicy Kickiego. W czasie studiów poznał swoją pierwszą żonę Jadwigę, studentkę prawa, z którą miał dwoje dzieci. Dupa rzeczywistości Wśród większości ówczesnej młodzieży akademickiej – zdecydowanie inaczej, niestety, jest teraz – żywe było zainteresowanie literaturą i kulturą. Właśnie na fali tych fascynacji powstała nieformalna grupa poetycka Stajnia Pegazów albo Stajnia Apollina – w skrócie Stajnia. „Z 
     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze