Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Nowa teologia męskości

Dodano: 02/04/2013 - Numer 3 (85)/2013
Jest taka stara opowieść chrześcijańska na pozór niezwiązana z naszym tematem, wręcz przywołanie jej w tym kontekście może wydać się dziwne i podejrzane, ale jednak zrobię to, opowiem historyjkę, a potem przez resztę tekstu będę tłumaczył się z tego występku. Wyobraźmy więc sobie wędrującego mnicha w podartym habicie i jego towarzysza, krzepkiego młodzieńca, który dopiero poznaje tajniki ascezy. Pewnego dnia dotarli w podróży do brzegu rzeki. Stała tam skąpo odziana dziewczyna, wprawdzie ładna, ale profesji dość podejrzanej. Chciała przejść przez rzekę, ale bała się i im dłużej tak stała, tym jej lęk był większy. Stary mnich nie wahał się ani chwilę, wziął ją na ramiona i przeniósł na drugi brzeg. Towarzyszący mu młodzieniec milczał. Nie mówił, gdy starzec niósł dziewczynę, ale nie odzywał się także później. Milczał cały dzień. Dopiero wieczorem odważył się zapytać: Abba, przeniosłeś dziewczynę, skąpo odzianą, pewnie prostytutkę… Jak mogłeś, skoro ślubowałeś czystość? Na co starzec odpowiedział: Widzisz, ja ją wziąłem na ramiona, przeniosłem i zostawiłem na brzegu. A ty nadal ją niesiesz w swoim sercu.Dusza świętoszka Zwykle ta historia jest opowiadana po to, by przypomnieć adeptom chrześcijaństwa, że najważniejsze jest to, co nosi się w sercu, i nieraz zewnętrzne oznaki czystości są mylące, bo nawet największe świętoszki miewają najbardziej zafajdaną duszę. Ale z kwestią homoseksualizmu bywa podobnie. Czym jest nieczystość? Zawsze nieuporządkowaniem: myśli
     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze