Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Kuszenie Afryki. Rosja oferuje zboże i Wagnera

Dodano: 03/09/2023 - Numer 205 (09/2023)
FOT. MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL/PAP
FOT. MIKHAIL METZEL / SPUTNIK / KREMLIN POOL/PAP

To była frekwencyjna, i nie tylko, klapa. Drugi Szczyt Rosja–Afryka w Sankt Petersburgu pod koniec lipca nie był symbolem ekspansji rosyjskiej na Czarnym Lądzie. Oczywiście gospodarze coś tam uzyskali, ileś umów podpisano, ale zasadniczo dwudniowa impreza nad Newą raczej pokazała, że wojna z Ukrainą, a już szczególnie rosyjska blokada ukraińskiego eksportu zboża, rozeźliły Afrykanów.

Szczyt pokazał też, że Moskwa stawia na ekspansję z użyciem wagnerowców. Faktem jest, że w ostatnich latach kilka krajów w ten sposób przeciągnięto na stronę rosyjską. Ich liderzy byli w Petersburgu. Ale jednocześnie taka strategia rosyjska odstrasza większość afrykańskich przywódców – szczególnie tych demokratycznie wybranych. Wszak któż może być dziś pewny, że nagle nie obali go armia, a potem wezwie na pomoc rosyjskich najemników. Przewrót wojskowy w Nigrze, choć nie Rosjanie w nim pomagali (acz mogą skorzystać jeszcze), wydarzył się właśnie w trakcie szczytu Rosja–Afryka. Stając się symbolicznym ostrzeżeniem dla przywódców z Czarnego Lądu.

Szczyt w Petersburgu

Dla Kremla drugi już szczyt z przywódcami państw afrykańskich (pierwszy odbył się w 2019 roku w Soczi) miał bardzo duże znaczenie. Miał pokazać, że Rosja wcale nie jest międzynarodowo izolowana, a świat nie kończy się na Zachodzie. Miał pokazać, że wojna z Ukrainą i ten jej aspekt, który od początku dla Afryki był najważniejszy, czyli ograniczenie eksportu ukraińskiego zboża, a od połowy lipca

     
11%
pozostało do przeczytania: 89%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze