Teresa Żylis-Gara – artystka, która nie umiera
Była ozdobą największych światowych scen operowych i jedną z największych śpiewaczek w dziejach opery w ogóle. Podbijała serca publiczności La Scali i Metropolitan Opera. Choć odeszła, jej sława żyje, a jej talent wciąż inspiruje.
Twórczość, którą po sobie zostawiła, to z jednej strony ogromny skarb w dziedzinie sztuki, jaką jest opera, z drugiej to zarazem wielki testament, z którego korzystają kolejne pokolenia śpiewaków. Dominika Zamara, 40-letnia polska śpiewaczka operowa, jeden z najlepszych głosów operowych świata i artystka nosząca tytuł najlepszego sopranu we Włoszech, nie kryje zachwytu nad talentem i warsztatem Teresy Żylis-Gary. – Po raz pierwszy z tym pięknym, lirycznym głosem Maestry Teresy Żylis-Gary spotkałam się, słuchając nagrań duetu z opery Otello „Gia nella notte densa” wraz z wybitnym tenorem Franco Corelli. Zafascynowała mnie piękna barwa, precyzyjne legato oraz niezwykła ekspresja w głosie Maestry. I w tej fascynacji pozostałam do dziś. Bardzo też cenię interpretacje Donny Elviry w operze „Don Giovanni” Wolfganga Amadeusza Mozarta. Ta wybitna śpiewaczka jest nieśmiertelna poprzez swoje wyjątkowe interpretacje – powiedziała w rozmowie z „Nowem Państwem” śpiewaczka.
Teresa Żylis-Gara urodziła się w Wilnie w 1930 roku. Po wojnie przeprowadziła się do Łodzi i tam uczyła śpiewu. Studiowała w tamtejszej Akademii Muzycznej od 1952 roku. Już rok później wygrała Ogólnopolski Konkurs Młodych Wokalistów w Warszawie, a w 1960
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...