Czy Rosja nam zagraża?
Nie da się zrozumieć, jak doszło do tak poważnego zniekształcenia postrzegania Rosji w umysłach pokolenia, które obecnie rządzi światem, bez ujawnienia gigantycznego nakładu pracy ze strony kreatorów opinii. W 1983 roku Agencja Prasowa Novosti udzieliła grantów około 2 tys. zagranicznych dziennikarzy, co skutkowało napisaniem około 3,5 tys. artykułów przychylnych dla ZSRS. W grudniu 1984 roku w Rosji na stypendiach przebywało 57 tys. studentów zagranicznych (Polska była klasyfikowana do tej grupy), w tym niecałe 8 tys. z Zachodu. W 1982 roku ZSRS wydało około 50 tys. tytułów w około 70 mln kopii książek i artykułów. Jak oceniano, był to największy światowy eksporter materiałów drukowanych, a budżet na działania propagandowe pomiędzy 1973 a 1984 rokiem wzrósł dwuipółkrotnie.
Troska o dobre relacje z Rosją, która zablokowała dojście do prawdy o przebiegu katastrofy w Smoleńsku, jest dla mnie niezrozumiała. Fakty przemawiają z jednoznaczną siłą: jesteśmy obiektem rosyjskiej agresji od XVII wieku. Niezależnie od tego, jak bardzo próbowano by zniekształcić historię, to i tak nie uda się udowodnić, że to Polacy zagrażali Rosji. Wystarczy tylko spojrzeć na potencjał polityczny, gospodarczy i demograficzny obu państw, aby wiedzieć, że nasze możliwości sięgają co najwyżej skutecznej obrony niepodległości (na przykład wojna 1920 roku). Jak to jest możliwe, że po wielkiej daninie krwi, którą Polacy płacą od tamtego czasu (tylko w XX wieku były to setki
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...