Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

„Zwycięzcy dam biały kamyk” albo kto się boi pokolenia wojennego

Dodano: 01/04/2009 - Numer 1 (373)/2009 NP
Poprzednie miesięczniki

Krzysztof Kamil Baczyński, Tadeusz Gajcy, Wacław Bojarski, Tadeusz Borowski, Wojciech Mencel, Andrzej Trzebiński Kim byli Pokoleniem artystycznym nazywa się grupę ludzi, których łączy nie tylko zbliżony rocznik czy zanurzenie w tej samej historii. Ważne definicje mówią, że kluczem jest tu tak zwane doświadczenie generacyjne – wyrazisty fakt społeczny i historyczny, który prowokuje pewną część generacji metrykalnej, tę utalentowaną artystycznie, do przyjęcia określonej postawy wobec tego rozstrzygającego wydarzenia; postawy wyrażonej zarówno życiem, jak i twórczością. Tak się złożyło, że w wypadku pokolenia wojennego największa liczba znaczących twórców i ludzi kultury, debiutujących podczas II wojny, urodziła się między 1920 a 1922 rokiem. Wychowywano ich na „budowniczych szklanych domów”. Nie oznaczało to utopii, lecz modernistyczne drapacze chmur ze stali i szkła. Byli dziećmi bohaterów i ocalałych uczestników pierwszej wojny i wojny polsko-bolszewickiej. Na nich nie miała ciążyć niepodległościowa tradycja, bo urodzili się jako pierwsze pokolenie niepodległej Polski. Stało się inaczej.„Krzyż codziennego obowiązku” W odpowiedzi na niesiony przez tę historię chaos i destrukcję stworzyli niezwykle ciekawą koncepcję aktywizmu. Pisali, organizowali podziemne wydawnictwa i tajny kolportaż, uczyli innych, studiowali, byli żołnierzami Armii Krajowej, organizowali wieczory autorskie i spektakle teatralne oraz uroczystości religijne. Później

     
4%
pozostało do przeczytania: 96%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze