Fatima. O tym, co było na początku
O Fatimie napisano już wiele. Także o samych pastuszkach. I dobrze. Bo ich życie i świadectwo warte są poznawania. I naśladowania. Gdy jednak poznamy już dobrze fatimskie orędzie oraz szczegóły biografii Łucji, Franciszka oraz Hiacynty, warto wejść nieco głębiej. Aby poszukać tego, co było, zanim wszystko się zaczęło. Aby odwiedzić miejsca, których na standardowym pątniczym szlaku raczej nie znajdziemy. Po co to wszystko? Ano właśnie po to, by w tych nieoczywistych z pozoru miejscach znaleźć coś zupełnie niespodziewanego. Coś dla siebie.
Panie są około czterdziestki. Obie ubrane są w kolorowe puchowe kurtki. Uwijają się nad jednym z nagrobków niewielkiego cmentarza. Ułożony w kształt prostokąta teren ma 150 metrów długości i zaledwie 50 metrów szerokości. Nagrobki siłą rzeczy są tu zatem bardzo blisko siebie. Między niektórymi płytami nie da się nawet zmieścić stopy.
– Dzień dobry – zagaduję, nie widząc nikogo innego, kogo mógłbym spytać o drogę. – Szukam miejsca, w którym przed laty spoczywali pastuszkowie. – Dziś ich ciała leżą już w samej Fatimie. Tam w starej bazylice. – Prostuje się jedna z kobiet, która właśnie ściereczką polerowała płytę nagrobną. – Tak, tak… To wiem. Interesuje mnie jednak ich poprzednia lokalizacja. – A, już wiem, o co ci chodzi. – Uśmiecha się w odpowiedzi kobieta. Po chwili wskazuje palcem zespół grobów znajdujących się przy samym murze odgradzającym teren cmentarza od ulicy Rua do Adro. –
To tam. Tam znajdziesz to
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...