Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Retrospekcje

Dodano: 05/10/2022 - Numer 10 (195)/2022

Tadeusz Hołówko zastrzelony został w sobotę 29 sierpnia 1931 roku w pokoju pensjonatu sióstr bazylianek w Truskawcu, gdzie wypoczywał. Ciało zostało sześciokrotnie ugodzone pociskami z broni krótkiej. Sprawcami morderstwa okazali się nacjonaliści ukraińscy Dmytro Danyłyszyn i Wasyl Biłas z OUN. Hołówko był najważniejszym orędownikiem zbliżenia z Ukraińcami w Polsce. „Istnieją jednak powody, by wątpić, czy kierownictwo OUN zamierzało zabić Hołówkę. Przywódcy emigracyjni byli zaskoczeni wieścią o jego śmierci i przypuszczali wręcz, że zamachu dokonano z inspiracji Sowietów” – pisze Timothy Snyder w książce „Tajna wojna. Henryk Józewski i polsko-sowiecka rozgrywka o Ukrainę”. Jak stwierdza amerykański historyk, „Śledztwo Oddziału II zakończyło się wnioskiem, że najbardziej prawdopodobnymi sprawcami byli Sowieci. Dobrze poinformowani obserwatorzy mówili o obecności sowieckich agentów w OUN. Prometejczycy uznali zaś za pewnik, że zabójstwo Hołówki, który był przywódcą ruchu, miało uderzyć w ich przedsięwzięcie”.

Dlaczego zginął Tadeusz Hołówko? Przedrukowujemy dziś fragmenty jego książki „Kwestia narodowościowa w Polsce”, która ukazała się w 1922 roku, a więc w początkach niepodległej Polski. Niektóre szczegóły koncepcji Hołówki są dziś z oczywistych względów nieaktualne. Jednak główne przesłanie, którego nie udało się zrealizować w przedwojennej Polsce, wydaje się dziś nawet bardziej aktualne niż wówczas. Po przeczytaniu tych słów na pytanie, za co

     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze