Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Retrospekcje

Dodano: 31/05/2022 - Numer 06 (192)/2022

Kronika przegranej sprawy – tak można streścić poniższy fragment artykułu Włodzimierza Bączkowskiego „Sprawa ukraińska”, który ukazał się w paryskiej „Kulturze” z 1952 roku (nr 7/57–8/58). Autor opisuje w nim przekrojowo starania swojego środowiska, przedwojennych prometeistów, o ocalenie niepodległości Polski, poprzez budowanie szerokiego frontu wraz z Litwinami, Białorusinami oraz – szczególnie! – Ukraińcami. I pokazuje, jak dalekowzroczne, patriotyczne myślenie przegrało z podjudzanymi przez rosyjską agenturę ślepymi nacjonalizmami. Niemal wszystkie czynniki, które doprowadziły do tej klęski, obserwujemy także dziś. Nie ma w 2022 roku, 70 lat po ukazaniu się tamtego artykułu, bardziej aktualnej dla Polaków lektury.

______________________________________________________________

Włodzimierz Bączkowski

Sprawa ukraińska

W naszej przedwojennej pracy publicystycznej łączyliśmy ideały mocarstwowej Polski z romantycznym hasłem wolności ludów. Symbol trójjedynej, unowocześniony na wzór szwajcarski lub brytyjsko-dominialny, obejmujący Polskę, Ukrainę, Białoruś i Litwę, wydawał się najwłaściwszym ratunkiem przed naporem dwóch młyńskich kamieni – niemieckiego i rosyjskiego – nieustannie grożących zgnieceniem małej, etnograficznej Polski.

Wierzyliśmy, iż w warunkach rosnącej potęgi sąsiadów, przy rusofilizmie Francji i oddaleniu Anglosasów, tylko wielki „szaleńczy” w swym

     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze