Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Retrospekcje

Dodano: 11/09/2020 - Numer 9 (172)/2020
„Można w dwa tygodnie zrobić w Polsce przewrót, wprowadzić słowo »queer« do potocznego języka, wykonać taki fikołek narracyjny, że wszyscy zaczynają mówić o przemocy politycznej i braku ochrony ze strony państwa” – tak na łamach tygodnika „Polityka” o możliwości manipulacji językiem mówiła niedawno „Łania”, założycielka kolektywu Stop Bzdurom. Takie „fikołki narracyjne” były sowiecką specjalnością, uprawianą na łamach tego samego tygodnika „Polityka”, o czym w 1957 roku, na wiele lat przed Michałem Głowińskim czy Piotrem Wierzbickim, pisał ciekawie w emigracyjnych, londyńskich „Wiadomościach” Jerzy Wendel. Obecna inwazja zakłamanych pojęć nie jest czymś bardzo tajemniczym i nie do zatrzymania, jak wydaje się niektórym pesymistom. Wendel opisywał komunistyczną nowomowę w ciekawym momencie –  gdy przekształcała się po październiku 1956 roku ze stalinowskiej w odwilżową, bynajmniej nie po to, by zniknąć. Ale nowomowy nie trwają wiecznie i dotyczy to zarówno tej starej, częściowo przezwyciężonej, jak i nowej, która nie jest całkiem od poprzedniej odrębna. Potrzeba tylko trochę determinacji i sprytu, by walczyć z ich niszczącą siłą. _____ Jerzy WendelUrząd bezpieczeństwa słów Wolność zastąpiła dawną niewolę, prawo – bezprawie, suwerenność – poddanie uciskowi kolonialnemu. Rewolucja, kontrrewolucja, reakcja, wyzysk, moralność, demokracja, nawet socjalizm uzyskały znaczenie krańcowo różne od znaczenia konwencjonalnego. Jako jedną z głównych
     
12%
pozostało do przeczytania: 88%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze