Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

KOCHAŁEM WĘGRY

Dodano: 27/04/2012 - Numer 4 (74)/2012
Węzłem ścisłym spoiła historia Polskę i Węgry; byliśmy – i oni, i my – przedmurzem Chrześcijaństwa przeciw muzułmańskiemu Wschodowi; w obronie Chrześcijaństwa na czele hufców polskich i węgierskich poległ król Polski i Węgierski Władysław Warneńczyk; Węgry dały nam królową Jadwigę, którą czcimy jak świętą; dały Stefana Batorego, największego z królów naszych; Jagiellonowie – w osobach Władysława II i Ludwika II – zajmowali tron węgierski od r. 1490 do 1536, tj. do strasznej klęski pod Mohaczem. W bitwie tej zginął Ludwik II, wraz z nim runęły Węgry. Rozpadły się na trzy części: część największa ze stolicą Budapesztem przeszła pod panowanie tureckie. Siedmiogród stał się księstwem lennem pod zwierzchnictwem sułtanów. Niezależność zachowały tylko zachodnie i północno-zachodnie ziemie pod berłem królów Habsburgów, ale była to niezależność nominalna i Habsburgowie prowadzili politykę centralistyczną, a potrzebując pieniędzy i żołnierzy, ogołacali kraj.Józef Bem – wieczysta chluba Węgier Klęska, którą król Sobieski zadał Turkom pod Wiedniem, była początkiem końca ich potęgi; na mocy pokoju zawartego w r. 1699 zagarnięte niegdyś przez Turków terytorium wróciło pod berło prawowitych królów, ale pustoszone w ciągu 1 i 1/2 wieku i wyludniane, zostało uznane za prowincję zawojowaną i stosownie do tego traktowano ludność. Wywołało to powstanie, na czele którego stanął książę Siedmiogrodu, narodowy bohater Węgier, Jerzy Rakoczy. Zakończyło się klęską, po której
     
17%
pozostało do przeczytania: 83%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze