Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

OWSIAKIZM-WOJEWÓDZKIZM W SŁUŻBIE PUTINIZACJI

Dodano: 12/09/2011 - Numer 8 (66)/2011
Rachunek sumienia za „państwo policyjne” PiS Czy państwo policyjne PiS istniało? Wystarczy porównać nazwiska najgłośniejszych wówczas aresztowanych i zatrzymywanych – biznesmenów, ministrów, parlamentarzystów, lekarzy od łapówek – z obecnymi. Blogerzy, kibole, związkowcy, Solidarni 2010. Opis nasuwa się sam: za PiS aresztowano przede wszystkim wzbogaconych dzięki układom, którzy naruszając prawo, działali na szkodę zwykłych ludzi. Za PO aresztuje się zwykłych ludzi, którzy naruszając niepisane reguły, działają na szkodę wzbogaconych dzięki układom. Pamiętam rozmowy z czasów rządów PiS z rolnikami, gnębionymi przez banki i komorników z powodu niezawinionej pułapki zadłużeniowej. A także ze zwolennikami otwarcia pewnej korporacji zawodowej, prześladowanymi w jej ramach przez sądy dyscyplinarne. Jedni i drudzy mówili to samo: odetchnęliśmy z ulgą. Nie, nie spełniono naszych postulatów. Ale przestano nas gnębić, bo silni i wpływowi zaczęli się bać. W pewnym miasteczku lekarz brał od dziesięcioleci łapówy. Za PiS też brał, ale mniej ostentacyjnie. Dawali, to brał, ale już nie wymuszał. Bo wiedział, że oprócz zaprzyjaźnionego prokuratora Zenka i sędziego Janka, może przyłapać go nieznany gówniarz z CBA. PiS nie zrealizował swoich celów, ale ograniczył panoszenie się tych, którzy w III RP byli nietykalni. Kiedy aresztowano sprawców biedy ulicy, establishment krzyczał do niej: pomóżcie, zamykają naszych, za was też się wezmą. Cóż, aresztowania o szóstej rano liderów
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze