Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Drugie dno

Dodano: 02/11/2017 - Numer 11 (141)/2017
fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
fot. Tomasz Adamowicz/Gazeta Polska
Zaczęło się od tego, że prezydent Andrzej Duda, uzasadniając swoje weto do ustaw reformujących sądy, nie krytykował pośpiechu, który może powodować błędy, lecz powiedział, że jest zwolennikiem ewolucji nie rewolucji. Ta drobna z pozoru zmiana semantyczna otworzyła nowe możliwości dyskredytowania PiS-u.  Pojawiło się okienko wolnego czasu i 8 października pojechaliśmy na 10 dni do Porto w Portugalii. To dostatecznie daleko i egzotycznie, aby oderwać się od politycznego piekiełka, w którym hajcuje radośnie totalna opozycja, KOD podszywający się pod KOR, bezpieka domagająca się wdzięczności za zniszczenie „Solidarności”, Ludowe Wojsko Polskie, które dzielnie nas pokonało, chociaż osiłkami nie jesteśmy, słowianofile zakochani w superfacecie Putinie, endecy lansujący Realpolitik, czyli silniejszy ma zawsze rację, i do tego liczne piąte kolumny oraz pożyteczni idioci wszelkiej maści. Nerwową atmosferę podkręcają zwolennicy PiS-u zaniepokojeni frontalnym atakiem na wszystkich poziomach i ze wszystkich stron. Udzielają dobrych rad wzajemnie sprzecznych. Wszyscy chcą swoje propozycje natychmiast przekazać prezesowi Kaczyńskiemu. Wolne media wszystko skrupulatnie relacjonują w proporcji: jeden (PiS) do czterech (PO, Nowoczesna, Kukiz, PSL), aby nikt nie oskarżył ich o forowanie partii rządzącej. Polacy są najlepiej poinformowanym i najbardziej zaangażowanym politycznie narodem świata. Można się o tym przekonać w Portugalii. Refowanie żagli i wyborczy cud
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze