Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Główny wróg jest na Wschodzie

Dodano: 04/07/2016 - Numer 7 (125)/2016
Polska na długo przed agresją rosyjską na Ukrainę ostrzegała, że głównym zagrożeniem dla całego NATO, głównym jego wrogiem, wciąż pozostaje Moskwa. Dziś ten pogląd stał się stanowiskiem całego bloku, co oficjalnie zostanie potwierdzone na jego szczycie 8–9 lipca. Nie jest przypadkiem, że właśnie w Warszawie. Jakie zadania stoją przed uczestnikami szczytu, czego można po nim oczekiwać? Brak jednego, jednoczącego zagrożenia był problemem dla NATO od końca zimnej wojny. Do tego dochodziło rosnące zniecierpliwienie USA postawą europejskich sojuszników, redukujących swój wkład obronny. W ostatnich latach pojawiły się jednak zagrożenia, które ożywiły Sojusz, przekonały część jego członków co do sensu dalszego jego istnienia. Dwa główne zewnętrzne zagrożenia, nad którymi pochylą się w Warszawie przywódcy NATO, to rosyjska agresywność na flankach wschodniej i północno-wschodniej oraz destabilizacja w sąsiedztwie Sojuszu na flankach południowej i południowo-wschodniej. Dla części krajów to rosyjskie awanturnictwo stanowi odpowiedź na pytanie o to, co jest największym zagrożeniem dla NATO. Dla innych ważniejsze jest zagrożenie płynące z Bliskiego Wschodu i północnej Afryki. Szczyt w Warszawie powinien pogodzić te dwa stanowiska – już teraz zapowiada się go jako szczyt solidarności, demonstrację jedności NATO. Jej symbolem może być przyjęcie tzw. koncepcji 360 stopni, która oznacza możliwość adekwatnej odpowiedzi Sojuszu na zagrożenia płynące ze wszystkich kierunków.
     
6%
pozostało do przeczytania: 94%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze