Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Klęski wszechmocnych

Dodano: 01/06/2016 - Numer 6 (124)/2016
Dziś wojny hybrydowe prowadzi się nie tylko przy pomocy zielonych ludzików, lecz także z wykorzystaniem sekt, jak w tokijskim metrze w 1995 r. Jednak atak sarinem, którego ofiarami były tysiące poranionych Japończyków, to jedynie kalka „prywatnego”, wcześniejszego o dwa lata, niekonwencjonalnego ataku sekty Białe Bractwo na Ukrainę. Ataku mającego miejsce dwa lata po ogłoszeniu niepodległości przez Kijów. Co łączy Japonię i Ukrainę? W poprzednim numerze „Nowego Państwa”, w pierwszej części tej rozprawki zatytułowanej „Broń psychotroniczna”, pokazałem nowe, nieopisane dotąd pozimnowojenne metody działania tajnych kremlowskich służb specjalnych. Pisałem m.in. o hybrydowej agresji Rosji na Japonię z użyciem gazu bojowego z wykorzystaniem biednych ludzi z wypranymi umysłami i złamaną wolą.  Wojna Rosji z Japonią trwa od ponad siedmiu dekad. Z ukraińskim narodem od wieków. Rosja nie jest normalnym państwem, jest Azją, hordą hord, mafią walczącą z każdą wspólnotą, z każdym podbitym i zamieszkującym jej terytorium narodem, więc agresji na bratniego jeszcze niedawno sąsiada może tam dokonać każdy, kto tylko zgromadzi odpowiednio wielką „partię”. Również bezrobotny oficer tajnych służb, doktor cybernetyki, jogin i hipnotyzer, odsunięty od państwowych badań nad supermocami, telepatią i mordowaniem na odległość. Jurij Kriwonogow zawitał do Doniecka w maju 1990 r. jako nauczyciel jogi z wykładami dotyczącymi „zdrowego trybu życia”, medytacji i duchowości Wschodu. Na
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze