Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

Haremowy skandal Emine Erdoğan

Dodano: 03/04/2016 - Numer 4 (122)/2016
Harem był szkołą dla członków dynastii osmańskiej i miejscem edukacji, w którym kobiety przygotowywane były do życia – stwierdziła kilka tygodni temu Emine Erdoğan, małżonka prezydenta Turcji, ściągając na siebie gniew mediów europejskich i tureckich środowisk antyrządowych. Podniosły się głosy, że stanie u boku „sułtana Erdoğana” stępiło w jego żonie wrażliwość na niedolę kobiet, które w warunkach osmańskich haremów były uprzedmiotowiane i regularnie poniżane. Internauci tureccy z dużą dozą humoru prześcigali się w pomysłach na projekt „Haremowej Akademii Kamasutry”, „Uniwersytetu uwodzenia i afrodyzjaków”, a Sefer Selvi, popularny grafik, narysował Emine Erdoğan z podpisem: „Dziewczyny, chodźmy do haremu”. Czy pierwsza dama Turcji minęła się z prawdą? A może jest niedouczona? Słowa, które wzbudziły tak wielkie kontrowersje, padły w Ankarze z okazji imprezy poświęconej sułtańskim matkom, tzw. valide, i ich wkładowi w rozwój Państwa Osmańskiego. Emine Erdoğan jako gość honorowy przemawiała zgodnie z tematem spotkania. Zdanie dotyczące haremów było jednym z wielu, jakie padło tego dnia z jej ust. Ale to właśnie ta wypowiedź najbardziej przebiła się do mediów. W państwie, którego mieszkańcy z nieukrywaną pasją kupują gadżety związane z osmańską spuścizną, gdzie kobiety na uroczystości rodzinne stroją się i malują tak, jakby za chwilę miały stanąć oko w oko z sułtanem, a przynajmniej wielkim wezyrem, nagle wybucha „skandal haremowy”. Liberalne media w Emine
     
9%
pozostało do przeczytania: 91%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze