Przekaż 1,5% na media Strefy Wolnego Słowa. Dziękujemy! Przekaż TERAZ » x

I tak wróżbiarski biznes kwitnie...

Dodano: 09/01/2016 - Numer 1 (119)/2016
Przełom roku to okres wytężonej pracy dla wróżbitów i astrologów, którzy prześcigają się w ofertach pomocy w spojrzeniu w głąb siebie i swoją przyszłość. Padają one na podatny grunt. Duża podaż ezoterycznych usług związana jest bowiem ze sporym na nie popytem, jak w każdym biznesie. Liczba ludzi zagubionych, którzy nie wiedzą, jak żyć, co zrobić ze sobą i swoim życiem, niepokojąco wzrasta. Odpowiedzi na nurtujące pytania szukają zatem u „wiedźmy” – u „tej, która wie”, i która chętnie swą wiedzą z pytającymi się podzieli. Oczywiście za odpowiednią opłatą. Rynek ezoteryczny rozwija się w szybkim tempie. Nie trzeba już dostępu do wróżki szukać – to ona nas znajdzie. Szuka zaś wszędzie, wystarczy wziąć do ręki gazetę, wejść w Internet, włączyć telewizor. Portali i forów ezoterycznych, stron internetowych różnego rodzaju wróżbitów, interaktywnych programów telewizyjnych istnieje mnóstwo, wszędzie też można natknąć się na numery, pod które wystarczy zadzwonić bądź wysłać SMS-a, by otrzymać odpowiedź rozwiewającą nasze wątpliwości na temat przyszłości. Zawód – wróżbita Według danych CBOS w różnego rodzaju wróżby wierzy ponad 50 proc. Polaków. Badania przeprowadzone w 2011 roku wykazały, że więcej niż połowa z nas (63 proc. kobiet i 45 proc. mężczyzn) czyta horoskopy, a co czwarty robi to często. Wśród nich są osoby, które sugerują się nimi w większości przypadków albo wręcz zawsze. Z raportu CBOS wynika również, że z porad wróżek korzysta 22 proc. kobiet i 7 proc.
     
14%
pozostało do przeczytania: 86%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze