Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Polski prorok z tatrzańskich szczytów

Dodano: 01/09/2015 - Numer 9 (115)/2015
Prorocy wszystkich ludów i wieków szli na pustynię, aby odnaleźć samych siebie. Polska pustynia to Tatry. Mierzenie się z nimi stworzy Polaka mocnego fizycznie i duchowo, zdolnego do odzyskania niepodległości. Gdy Mariusz Zaruski zaczynał głosić tę tatrzańską ideologię, nie było jeszcze schronisk i góry były zimą puste. To od niego wszystko się zaczęło. Ci, którzy dziś chodzą po górach, mówią często o swej pasji słowami Zaruskiego, nawet jeśli o nim nie słyszeli. Wolisz góry czy morze? – pytają często młodzi ludzie. Mariusz Zaruski był, gdy chodzi o odpowiedź na to pytanie, nietypowy. Odegrał olbrzymią rolę w powstaniu mody na Zakopane i wspinaczki w Tatrach w pierwszych latach XX wieku. Potem dostał Virtuti Militari za wojnę polsko-bolszewicką. A w niepodległej II RP stał się najważniejszym człowiekiem polskiego morza. Późniejszy kapitan „Zawiszy Czarnego” poprowadził pierwszy rejs pod polską banderą. I porwał Polaków dla idei polskiej floty tak silnie, że ze społecznych zbiórek kupowali okręty. Zaruski był też malarzem i poetą, który dzieło swojego życia opisał następująco: „Gdy stanę przed św. Piotrem i ten zapyta, jak mnie zameldować, odpowiem: Łamałem młotem wrzeciądza niewoli, prowadziłem Polaków w góry i na morze, ażeby stali się twardzi jak granit, a dusze mieli czyste i głębokie jak morze” („Wśród wichrów i fal”, Warszawa, 1935 r.). Zagłodzony na śmierć jako „społecznie niebezpieczny” W 1969 r. w PRL ukazała się książka dla młodzieży pisarki Nadziei
     
5%
pozostało do przeczytania: 95%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze