STADNY ISTYNKT PIJANYCH DZIECI WE MGLE

Naszym światem rządzi sztampa W przeciwieństwie do tłumu i jego psychozy – co można zauważyć podczas masowych imprez sportowych – motywowanej zbiorowym chamstwem i głupotą, mamy do czynienia z psychozą stada, a właściwie niezliczonej ilości stad zgromadzonych wokół ideologii, mody i określonych upodobań, stad znakomicie sterowanych i kształtowanych według wzorów narzuconych przez rozmaitych przywódców oraz służących im mediów. Bez mediów takie konstrukcje nie byłyby możliwe, w przeszłości historycznej stanowiły one enklawy i były nieznane masom, czyli tłumom. Spójrzmy na sposób życia przeciętnego obywatela cywilizowanego Zachodu. W czym objawia się jego osobowość, ta indywidualność, która jest motorem podejmowania niepowtarzalnych decyzji, twórczych i oryginalnych idei? Chcemy czy nie, żyjemy w świecie umundurowanych poglądów, jednakowych fryzur, butów i garniturów. Owszem, zdarzają się osobnicy próbujący zaznaczyć swoją odrębność, ale efektem takiej prezentacji własnej niezależności jest najwyżej przydomek ekscentryka. Naszym światem rządzi sztampa. Do takiej sztampy należy zaliczyć kanony mody wyrażające dążenie stada, a głównie jego płci pięknej, do posiadania i noszenia jednakowych ubrań, takich samych pantofli, farbowania włosów na taki, a nie inny kolor, i wydawania mnóstwa pieniędzy na formowanie swego ciała na wzór i podobieństwo plastikowych modelek i takichż gwiazd filmu, telewizji i celebry. Wystarczy wziąć do ręki jakiekolwiek kolorowe czasopismo