Wsparcie dla mediów Strefy Wolnego Słowa jest niezmiernie ważne! Razem ratujmy niezależne media! Wspieram TERAZ » x

Liban uśmiech przez łzy

Dodano: 25/02/2007 - 12/2007 NGP
Poprzednie miesięczniki
Interwencja ta zradykalizowała jednak znaczną część Arabów. Hezbollah zażądał większego udziału we władzy, wycofał z gabinetu swych ministrów. W końcu postawił za warunek ustąpienie premiera Fuada Siniory. Równocześnie kolejne zabójstwo, tym razem chrześcijańskiego polityka, ukazało, że wpływy Syrii (i Iranu) w Libanie są wciąż znaczne. Zabójstwo to wywołało masowe protesty. Były jednak mniej liczne niż późniejsze demonstracje zwolenników Hezbollahu. Zorganizowali oni strajk generalny, blokowali drogi prowadzące ze stolicy. Stali się antysyryjskimi zwolennikami rządu, były pierwsze ofiary śmiertelne. Hezbollah obiecuje powtórzyć akcję, jeśli rząd nie ustąpi. Jednak rząd, dysponujący obecnie powiększoną i zmodernizowaną armią, nie jest całkowicie bezsilny. Przyszłość i stabilność Libanu znowu stanęła pod znakiem zapytania, nie mówiąc już o powrocie do dawnej świetności, kiedy to kraj ten nazywany był Szwajcarią Bliskiego Wschodu. Międzynarodowe fundusze, zbierane na odbudowę i rekonstrukcję kraju, zniszczonego nie tylko wojną Hezbollah–Izrael, ale też 30-letnią wojna domową, kiedy to wszyscy walczyli ze wszystkimi, mogą zostać zmarnowane.   Paweł Pachla Mój dziennik rowerowy Pierwotnie miałem pojechać do Iranu. Chciałem poznać świat, zobaczyć, jak żyją ludzie, doświadczyć czegoś nowego. Jednak gdy usłyszałem w telewizji informację o kolejnych krwawych dniach w Libanie, zmartwiłem się tym i postanowiłem udać się właśnie tam, by zobaczyć, jak tam jest naprawdę.
     
38%
pozostało do przeczytania: 62%

Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów

SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net

Masz już subskrypcję? Zaloguj się

* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl

W tym numerze