Reset obowiązuje
Musimy mieć świadomość, iż polityka resetu z Rosją nie została pogrzebana – uległa przepoczwarzeniu, bo tego wymagają okoliczności.
Polityka gospodarczego wiązania się z Rosją, swoistego obłaskawiania jej skończyła się spektakularną i dramatyczną katastrofą, której wszystkich konsekwencji na dziś nawet nie potrafimy oszacować. Ale to przecież nie było tak, iż Putin i jego przyboczni wykiwali Zachód. Kreml był do bólu szczery i w zasadzie w dość otwarty sposób anonsował swoje zamiary. W Berlinie uznano jednak, że opłaca się tolerować jego zbrodnie. Nie tylko gospodarczo, lecz także politycznie. Reset nie był żadną próbą zmiany Federacji Rosyjskiej, a już na pewno nie działaniem na rzecz jej powstrzymania, był po prostu rozpoczęciem głębokiej współpracy przy świadomości kosztów, jakie ona wygeneruje. Śmierć polskiej delegacji w Smoleńsku to jedna z owych cen, które po prostu przełknięto i uiszczono. Między bajki można włożyć jakże powszechnie natrętnie serwowane opowieści, że zbliżenie z Moskwą sprzed lat było w innych okolicznościach, a teraz państwo Putina pokazało prawdziwą twarz. Otóż Rosja na Ukrainie nie pokazała światu nic, czego nie demonstrowała wcześniej. Jedyna różnica dotyczy współrzędnych geograficznych terenu, gdzie dopuszczono się zbrodni. Są one bowiem znacznie bliższe Zachodowi. I tyle. Nic więcej. Musimy mieć jednak świadomość, iż polityka resetu nie została pogrzebana – uległa przepoczwarzeniu, bo tego wymagają okoliczności. Na przykładzie naszego
Artykuł dostępny tylko dla subskrybentów
SUBSKRYBUJ aby mieć dostęp do wszystkich tekstów www.panstwo.net
Masz już subskrypcję? Zaloguj się
- Możliwość odsłuchiwania artykułów gdziekolwiek jesteś [NOWOŚĆ]
- Dostęp do wszystkich treści bieżących wydań "Nowego Państwa"
- Dostęp do archiwum "Nowego Państwa"
- Dostęp do felietonów on-line
* Masz pytania odnośnie subskrypcji? Napisz do nas prenumerata@swsmedia.pl
W tym numerze
-
Według metafizyki klasycznej społeczeństwo nie jest prostym agregatem tworzących je jednostek, lecz ma pewną realność ukonstytuowaną dzięki realnie istniejącym relacjom międzyludzkim w łonie...
Kto wpuścił Czyngis-chana do Europy?
„Ta wojna zakończyła się dokładnie tam, gdzie się zaczęła. Na podwórku Hunów. [...] Ale na tym nie koniec. [...] To, co zrobili dzisiaj politycy w Waszyngtonie i Paryżu, podobni do ołowianych...Erdogan przegrał wybory. Początek końca?
Dominujący w tureckiej polityce od dwóch dekad obóz polityczny przegrywa wybory. Co prawda tylko lokalne, ale już podnoszą się głosy, że to schyłek rządów AKP i Recepa Tayyipa Erdogana. Czy są...Nawrócenie i męczeństwo Mabel Tolkien
Zarówno życie Mabel Tolkien, jak i jej syna, J. R. R. Tolkiena, przepełnione było nadzieją, jaśniejącą wśród ciemności cierpień. Mabel Tolkien, wbrew wszystkim przeciwnościom życiowym, w heroiczny...Pekin chce partnerstwa z Putinem i armii gotowej do wojny
Tegoroczne obrady parlamentu w Chinach to konsolidacja władzy prezydenta Xi Jinpinga, zapowiedź głębszego partnerstwa z Rosją i większych wydatków na armię. Co roku na wiosnę w Pekinie zbiera się...Cud kameruńskiej Drogi Krzyżowej
Największe cuda dzieją się zwykle po cichu. Schowane przed uwielbiającym jazgot i rumor światem. W małych miasteczkach. W kątach zapomnianych izdebek. W kolorycie codzienności zwykłych ludzi. Choćby...